Do wczoraj Słowacja była jedynym, poza Szwajcarią krajem w którym, pod pewnymi warunkami można było cieszyć się białym szaleństwem. Wyciągi działały w święta a nawet wczoraj w sylwestra, można było korzystać też normalnie z bazy hotelowej a najważniejsze było podsiadanie ważnego badania PCR z negatywnym wynikiem. Sytuacja mieniła nie jednak nagle i diametralnie.

Słowacki minister transportu Andrej Dolezal poinformował wczoraj, że od północy wszystkie ośrodki narciarskie na Słowacji zostaną zamknięte. Hotele także zostają zamknięte i nie mogą przyjmować nowych gości a ci, który rozpoczęli już pobyt mogą go kontynuować ale bez możliwości przedłużenia.

Powodem decyzji jest nagły wzrost liczby zakażeń u naszego południowego sąsiada.


wo/